Sen - na płasko czy z klinem?
Kiedy wybieracie materac dla dziecka bardzo często pytacie: a co z tą poduszką? Na początku z pewnością kładziemy maluszka bez niej. Poduszka nie jest wskazana. Tego już nie trzeba tłumaczyć. Pojawia się inne pytanie: kładziemy noworodka na płasko czy stosujemy klin?
Kiedyś może nie stosowano klinów, ale domowym sposobem uzyskiwano skos poprzez uniesienie materaca. Wkładano np. książki i materac się unosił. Wadą tej metody jest to, że trudniej uzyskać optymalny kąt. Przy zakupionym klinie zawsze będzie właściwy.
Niemowlę nie potrzebuje poduszki
Zacznijmy od tego, że nierozwinięty układ oddechowy maleństwa nie zawsze działa sprawnie. W chwilach utrudnionego oddychania rodzice muszą pomagać. Unikamy poduszki, bo dziecko po prostu może się udusić. Maleństwo nie potrafi jeszcze utrzymać i podnosić główki, co oznacza, że jeżeli opadnie ona na poduszkę w sposób uniemożliwiający oddychanie, dziecko nie odwróci jej, aby nabrać powietrza. Wystarczy, że poduszka przysłoni jedną dziurkę w nosie, a słaby jeszcze organizm może nie otrzymać odpowiedniej ilości tlenu. Myślę, że nie muszę więcej tłumaczyć. Poduszce mówimy stanowczo: „nie”.
Po co klin?
Po co jednak unosić materac, kłaść klin i czy warto, skoro można położyć maluszka na płasko?
Położenie na płasko bezdyskusyjnie jest najbezpieczniejszą pozycją dla niemowlęcia. Nie spotkałam się przez ostatnie kilka lat pracy z nikim, kto by to kwestionował, zarówno w środowisku lekarzy, położnych, czy fizjoterapeutów. Maleństwo kładziemy pod kołderką, w rożku lub otulaczku.
Klin jest natomiast dla mnie wspomaganiem. To taka dodatkowa opcja, która niesie za sobą szereg korzyści dla wsparcia układu oddechowgo u noworodka. Wynika to z kilku kwestii.
- Po pierwsze uniesienie główki dziecka delikatnie wyżej niż innych części ciała w sposób stabilny to komfortowa pozycja leżenia dla niemowlęcia. Na klinie w sposób automatyczny główka jest uniesiona, bez obciążania szyi i kręgosłupa. Nie kładziemy bowiem samej główki niczym dorosły kładący się na poduszce, ale niemalże połowę ciała dziecka.
- Po drugie w sposób naturalny uzyskujemy pozycję, która zmniejsza ryzyko zadławienia się, w związku z ulewaniem podczas snu.
- Po trzecie badania pokazują, że taka pozycja zapobiegania powstawaniu wad kręgosłupa szyjnego, jego niestabilności i jest zalecany w stanach pourazowych w odcinku szyjnym kręgosłupa.
Możecie wybrać kliny różnych producentów. Wszystkie mi znane są wykonane z atestowanych materiałów. Ich wypełnienie jest stabilne i wytłoczone w takich kształtach, aby zapewniać cyrkulację powietrza. Warto zwrócić uwagę, aby pokrowiec nadawał się do prania, a wypełnienie było sprężyste i nie ugniatało się. Polecam też kładzenie go pod prześcieradło i nieprzemakalne prześcieradło, aby zabezpieczyć go przed ulewaniem lub innymi zanieczyszczeniami. Pozycja ułożenia klinu i tak pozostanie prawidłowa. Pod materacem zwyczajnie się zgniecie.
Przedstawię Wam teraz top 5 najlepiej sprzedających się klinów w naszym sklepie:
1. Poduszka Aeroklin Babymatex 60x36 cm (klik) - z wkładem z pianki poliuretanowej i wentylacyjnym systemem otworów. Pokrowiec wykonany z jerseyu z dodatkową warstwą dzianiny dystansowej.
2. Poduszka Klin+ Fiki Miki 40x40 cm (klik) - z wkładem z wysoką odpornością na odkształcenia oraz otworami zapobiegającymi poceniu się główki dziecka. Pokrowiec wykonany z miłej w dotyku dzianiny materacowej.
3. Poduszka Klin+ Antyalergic Covers 40x40 cm lub 40x60 cm lub 40x70 cm (klik) - z wkładem z twardej pianki poliuretanowej oraz otworami zapobiegającymi poceniu się główki dziecka. Pokrowiec z protektorem ochronnym SANITIZED chroni przed roztoczami i zapobiega powstawaniu pleśni (polecany dla alergików).
4. Poduszka dwustronna Klin Air Babymatex 36x36 cm lub 60x36 cm (klik) - z wkładem z pianki otwartokomórkowej CALIPORE. Jedna strona pokrowca wykonana z przewiewnej dzianiny żadardowej, druga - z jerseyu i oddychającej, nieprzepuszczającej płynów membrany poliuretanowej.
5. Poduszka niemowlęca klin 60x36 cm Babymatex (klik) - z wkładem z pianki poliuretanowej, wentylacyjnym systemem otworów oraz pokrowcem wykonanym z frotte.
Moje zdanie jest takie, że warto mieć klin, ale nawet jeżeli się na niego nie zdecydujecie, to pamiętajcie, aby poduszkę zakupioną w zestawie z kołdrą zostawić na później.
Może zainteresować cię również:
Fasolka orkiszowa kontra tradycyjne wypełnienia
Poduszki do karmienia i dla kobiet w ciąży
Materace Rucken już w sprzedaży!
