Pielęgnacja krocza po porodzie - o czym warto wiedzieć
Trud i wysiłek włożony w urodzenie dziecka zostaje wynagrodzony przez spotkanie z długo wyczekiwanym maleństwem! Jednak po porodzie siłami natury należy zadbać nie tylko o nowego członka rodziny. Przed świeżo upieczonymi mamami nastaje czas na regenerację oraz gojenie ewentualnych ran lub nacięć po porodzie. Jak zatroszczyć się o swoje ciało już po porodzie? Przeczytaj nasze wskazówki, by gojenie krocza przebiegło bez problemu!
Jak pielęgnować krocze po porodzie naturalnym?
W przypadku cięcia cesarskiego dbanie o ranę po porodzie wygląda nieco inaczej niż pielęgnacja krocza po porodzie pochwowym. W niniejszym poradniku podpowiemy jak zatroszczyć się o krocze po porodzie naturalnym.
1. Noś luźną, przewiewną bieliznę z naturalnych materiałów
Krocze powinno mieć przestrzeń, by ewentualne otarcia poporodowe, pęknięcia lub rana po nacięciu mogły oddychać. Wszelki ucisk, obcisła czy wpijająca się bielizna będą nie tylko niewygodne, ale mogą sprawić Ci dodatkowy ból, a przecież nie o to chodzi. To także ryzyko, że różne szkodliwe drobnoustroje zaatakują ranę - ścisk i obcisła bielizna sprawią, że w tych rejonach ciała będzie cieplej, syntetyczne i sztuczne tkaniny nie przepuszczają powietrza, a to stwarza idealne warunki do namnażania drobnoustrojów i rozwoju infekcji.
Najlepsza w tym okresie okaże się bielizna o miękkich szwach, dopasowana rozmiarem do Twojego ciała. Wybieraj naturalne materiały, np. bawełnę lub bambus.
Tuż po porodzie, gdy krwawienia są najbardziej obfite, warto korzystać z majtek siatkowych, które zapewnią stały przepływ powietrza.
2. Często zmieniaj podkłady poporodowe oraz podpaski
Wymieniaj podkłady poporodowe i podpaski podczas połogu tak często, jak tego potrzebujesz!
Krew oraz odchody połogowe zalegające na podkładach są świetną pożywką m.in. dla bakterii. Z racji tego, że podkłady czy podpaski mają ciągły kontakt z kroczem, to używanie danego podkładu przez zbyt długi czas może być szkodliwe dla zdrowia. Krótko mówiąc - zmieniaj, zmieniaj, zmieniaj. :) To także sposób na to, by krocze pozostało suche, a to z kolei wspiera prawidłowe gojenie rany.
3. Przyjmij odpowiednią pozycję ciała podczas wypróżniania
Chociaż obolałe krocze (zwłaszcza w przypadku nacinania przy porodzie i założonych szwów) może wzbudzać w Tobie strach przed skorzystaniem z toalety w obawie o bolesność lub uszkodzenie rany, to są sposoby, by ułatwić cały proces. Przede wszystkim usiądź wygodnie na toalecie i rozluźnij się.
Gdy chcesz zrobić siku - wyprostuj plecy, a stopy w całości oprzyj na podłodze. Nie napinaj się do oddawania moczu i nie rób siku “na zapas”. Strumień moczu niech wypływa naturalnym tempem, bez pośpiechu.
A co, gdy czeka Cię grubsza sprawa? Także podczas robienia kupy ważne jest rozluźnienie. Pamiętaj, by nie przeć na siłę! Żeby było Ci łatwiej, skorzystaj z podnóżka. Usiądź wygodnie na toalecie i połóż stopy na podnóżku, by kolana znalazły się powyżej linii bioder - dzięki temu przyjmiesz naturalną i zdrową pozycję idealną do wypróżnienia. Warto podkreślić, że lekarze zalecają taką pozycję podczas wypróżniania nie tylko po porodzie, ale i na co dzień (np. w przypadku częstych zaparć).
4. Obmywaj ranę po skorzystaniu z toalety
Każdorazowo po skorzystaniu z toalety obmyj ranę letnią wodą. Nie musisz stosować za każdym razem płynu czy mydła do kąpieli (częste mycie krocza takimi środkami jest wręcz niewskazane, nie tylko po porodzie; mydła i żele pod prysznic mogą zaburzyć naturalną florę bakteryjną). Wystarczy obmycie czy wręcz lekkie “przepłukanie” krocza wodą.
Pamiętaj również o tym, by podcierać się w kierunku od przodu do tyłu, nigdy na odwrót!
Zdajemy sobie sprawę z faktu, że takie zabiegi i obmywanie rany najłatwiej wykonać w domu, a co zrobić, gdy jesteś na mieście albo chcesz skorzystać z toalety np. podczas odwiedzin u rodziny? Marka Lansinoh pomyślała o wsparciu dla kobiet w połogu i przygotowała buteleczkę do podmywania krocza (klik). Gadżet wystarczy napełnić wodą, a za sprawą rurki skierujesz strumień wody tam, gdzie najbardziej tego potrzebujesz - bez zbędnego wyginania się nad toaletą czy pod prysznicem.
Buteleczkę możesz schować do torebki i używać do woli, niezależnie od tego, czy będziesz korzystać z toalety we własnym domu, czy podczas podróży.
Jak przyspieszyć gojenie ran po porodzie siłami natury?
- Ważne jest noszenie luźnych, przewiewnych ubrań oraz bielizny. Jak najbardziej wskazane są rzeczy z naturalnych surowców, m.in. bawełna, bambus, len. Zrezygnuj z obcisłej bielizny uszytej z syntetycznych materiałów czy obcisłych spodni. Wrzuć na luz - i to dosłownie! :) Wszelkie rany i otarcia, którym pozwolisz oddychać, będą się goić lepiej, a nawet nieco szybciej.
- Korzystaj z każdej okazji do wietrzenia rany i np. gdy jesteś w domu, możesz położyć się bez bielizny do odpoczynku czy podczas karmienia dziecka. Jeśli chcesz, podłóż poporodowy podkład higieniczny, by czuć się bardziej komfortowo.
Co daje wietrzenie krocza? Rany i otarcia poporodowe dzięki temu pozostają suche, skóra oddycha, a to sprawia, że wszelkie urazy lepiej się goją.
- Nie natłuszczaj i nie smaruj rany olejkami czy balsamami. O ile lekarz nie zaleci inaczej, zrezygnuj z balsamów, olejków i kremów nawilżających. Dzięki temu rana pozostanie sucha, a co za tym idzie - zapewnisz jej lepsze gojenie.
- Nie stosuj irygacji dopochwowych.
- Zrezygnuj z gorących i długich kąpieli. Zamiast tego bierz ciepły prysznic.
Do mycia krocza nie używaj myjek ani gąbek! Z kosmetyków wybieraj delikatne żele i płyny o naturalnym składzie. Polecamy piankę do higieny intymnej od firmy Aleva (klik), która nie zawiera perfum, jest hipoalergiczna i ma wegański skład.
- Po myciu nie pocieraj i nie trzyj rany! Najbezpieczniej jest osuszyć krocze jednorazowym ręcznikiem papierowym - delikatnie przykładaj ręcznik do ciała, by pozbyć się nadmiaru wody ze skóry.
Na zwykłym, materiałowym ręczniku mogą się znajdować różne drobnoustroje, a wystające nitki stwarzają ryzyko zahaczenia o szwy na ranie.
- Staraj się nie siadać, by dodatkowo nie podrażniać krocza - zwłaszcza gdy masz założone szwy. Unikaj siadania co najmniej do momentu, gdy szwy się nie wchłoną. A jeżeli już musisz to zrobić, to przysiądź na jednym pośladku i lekko wygnij dolną część kręgosłupa do przodu. Dzięki temu nie będziesz siedzieć bezpośrednio na kroczu, a ciężar przesuniesz na inne partie ciała.
- Unikaj pozycji siedzącej także podczas karmienia dziecka. Możesz ułożyć się na boku lub w pozycji półleżącej. Jeżeli karmisz maleństwo butelką, to połóż się obok pociechy. Zadbaj o swój komfort i wygodę. Podczas ciąży korzystałaś ze specjalnej poduszki dla przyszlych mam? Zrób z niej użytek również po porodzie! Oprzyj się o poduszkę podczas karmienia maluszka lub ułóż gadżet w taki sposób, by przyjąć wygodną pozycję i odciążyć krocze.
Jeżeli chcesz ukoić ból krocza, możesz zastosować naturalne i przebadane ginekologicznie produkty, np. przeciwbólowy organiczny spray poporodowy Lansinoh (klik). Preparat daje uczucie odświeżenia, minimalizuje odczuwany ból oraz wspiera gojenie ran.
Czego nie robić po porodzie naturalnym?
W ostatnim czasie dość modne stały się poduszki poporodowe do siedzenia, które mają w środku specjalny otwór. Siedzenie na takiej poduszce - zwłaszcza po porodzie - sprawia, że mięśnie dna miednicy nadmiernie się rozluźniają i “opadają”. Miejsca uszkodzone czy naruszone naturalnym porodem nie mają szansy wrócić do formy sprzed ciąży i porodu. Przypomnijmy jeszcze raz, że siadanie krótko po porodzie jest niewskazane. Chociaż taka poduszka ma ułatwiać siedzenie i sprawiać, że odczuwany ból będzie mniejszy, to lepiej zrezygnować z takiej “pomocy”, by sobie nie zaszkodzić. Fizjoterapeuci (m.in. fizjoterapeutka Gosia Włodarczyk - IG @pani_fizjoterapeutka) zdecydowanie odradzają tzw. poporodowe poduszki z dziurką do siedzenia.
Dla utrwalenia informacji, powtórzymy raz jeszcze najważniejsze zalecenia:
- zrezygnuj z obcisłej bielizny ze sztucznych tkanin;
- unikaj pozycji siedzącej po porodzie;
- nie wykonuj irygacji;
- zrezygnuj z gorących kąpieli;
- nie napinaj mięśni podczas korzystania z toalety.
Niepokojące objawy i ból po porodzie siłami natury
Nie szukaj magicznych porad na forach internetowych, gdzie informacje bywają niesprawdzone przez nikogo, brak tam specjalistów do weryfikacji istotnych danych itd. Możesz w ten sposób sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc!
Dbaj o siebie z głową, a wszelkie objawy, które po porodzie Cię niepokoją, np. intensywny ból krocza lub miednicy, zbyt intensywne krwawienie, problemy z gojeniem ran konsultuj w pierwszej kolejności ze swoim lekarzem ginekologiem lub położną.
Jeżeli blizny po naturalnym porodzie się zagoiły, lekarz nie stwierdził nic niepokojącego, a Ty nadal cierpisz z powodu bolesnej blizny czy dyskomfortu - możesz skorzystać z pomocy fizjoterapeuty uroginekologicznego.
Wartościowe konta na Instagramie poruszające kwestie medyczne związane m.in. z ciążą i porodem, które warto poznać:
@marta_lekarzkobiet - https://www.instagram.com/marta_lekarzkobiet/
Marta Wójcik, określana przez niektórych jako “kroczochron” (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), to lekarz ginekolog po specjalizacji w Niemczech i Szwajcarii. Kładzie nacisk na ochronę krocza podczas porodu, mówi głośne “nie” nacinaniu krocza i przede wszystkim edukuje swoich fanów w zakresie ginekologii, ciąży oraz porodu.
@mrs.lbr - https://www.instagram.com/mrs.lbr/
Liliana Bik-Ruszkiewicz jest absolwentką AWF w Krakowie, posiada również uprawnienia jako trener kobiet w ciąży i po porodzie. Na Instagramie podpowiada i uczy w jaki sposób dbać o siebie podczas ciąży, jak przygotować ciało do porodu i w jaki sposób wrócić do formy sprzed ciąży.
Jej treści opierają się o wiedzę medyczną, w ten sposób edukuje też swoich obserwatorów.
@pani_fizjotrener - https://www.instagram.com/pani_fizjotrener/
Gosia Włodarczyk to fizjoterapeutka, która uczy kobiety jak zadbać o mięśnie dna miednicy, jak pomóc sobie w przypadku bolesnych blizn, co robić w przypadku rozejścia mięśni brzucha. Pokazuje jakie ćwiczenia wykonywać na co dzień, by zadbać o swoją sprawność fizyczną (nie tylko w czasie ciąży i po porodzie).
Mamy nadzieję, że nasze wskazówki okażą się dla Ciebie pomocne. Pamiętaj, by troszczyć się nie tylko o maluszka, ale i o swoje zdrowie - dzięki temu będziesz mieć więcej energii i sił na kolejne wyzwania! :) Życzymy Ci spokojnego powrotu do formy po porodzie!
Przeczytaj także:
Hipnoporód, czyli poród bez bólu